Jestem pod wrażeniem, żadnych znaczących błędów logicznych!!!

Przeczytam jeszcze kilka razy (zawsze tak robię

) i wtedy najwyżej zedytuję.
Edit
Nancy wzdrygnęła się z obrzydzenia, kiedy niechcący nadapneła - nie będę cię obrażać, wiesz jak to poprawić (poza tym to literówka)
- Gdzie byłeś, kiedy go....- „...zamordowano” to chciała powiedzieć, ale w ostatniej chwili ugryzła się w język- kiedy umarł? - przed
kiedy umarł zapomniałaś o wielokropku.
powrocie do domu Nancy, zamówiła pizze - niepotrzebny przecinek
Pałaszując tanią margaritę - margEritę, margarita to drink
Całe to dochodzenie do nikąd nie prowadzi - donikąd
Zauważyłam, że jak piszesz myślniki to stawiasz spację tylko po myślniku - a powinnaś też i przed.
Fabuła oczywiście świetna, akcja przybiera na sile i mnożą się zagadki. Mam szczerą nadzieję, że zapowiada sie długa opowieść.
Świetnie się czyta