Pingwin

Żadnych herezji, że od leżenia płyta się łamie w napędzie :E

Jak wiadomo, komputer przy starcie (lub nie - zależy od ustawień) sprawdza napęd. Następnie w momencie startowania windowsa również sprawdza napęd.
No i każde wejście na Mój Komputer (czy to przy zapisywaniu pliku z neta czy poprzez normalne wejście) napęd sprawdza swoją zawartość (aczkolwiek jest cicho - nie wkręca się poprostu na maksymalne obroty).
Zresztą łatwo to poznać po tym, że diodka kontrolna napędu praktycznie cały czas jest zapalona...

Więc możliwe, że przez 4 miesięcy płyta była tyle razy odczytywana, że nie wytrzymała...
Możliwość, że jest to wina napędu jest nikła, bo w tym momencie każdy nośnik nosiłby ew. ślady uszkodzeń.

Co do płyty - pomoc techniczna, szukanie dowodu zakupu i prośba o zmianę nośnika (powód: "Nie zauważyłem/zauważyłam delikatne pęknięcia, no i niedawno przez to czekała mnie przykra niespodzianka")

Co do napędu - przydałoby się go rozkręcić i dokładnie sprawdzić czy w środku coś nie zostało. Ew. jak na gwarancji to do serwisu.
Nie zalecałbym używania bez oczyszczenia napędu, w którym pękł nośnik.