View Single Post
stare 15.03.2004, 12:08   #120
Saper_X
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

No to teraz ja się pytam czy mam pisać dalej?
Muszą być przynajmniej 3 osoby chętne do czytania!

Prawdziwa Sztuka Kreatywności - POWTÓRKA:

Cytat:
ODCINEK 1:
Pewna dziewczyna o imieniu Melisa Marton mieszkała w małym domu ze swoim bratem Michaelem. Oboje nie znali swoich rodziców, wychowywali się w domu dziecka.
Michael poszedł na studia aktorskie i okazało się, że chłopak ma prawdziwy talent. Melisa chcąc pomóc mu awansować ćwiczyła razem z nim poszczególne sceny. Czasem nawet szyła dla niego kostiumy. Ona również miała talent aktorski, ale nikt tego nie zauważał, ponieważ dziewczyna była bardzo nieśmiała. Chłopak grał jedną z głównych ról w filmie „Sztuka Kreatywności” opowiadającym o modelkach, aktorach i biznesmenach.
Zaledwie po nakręceniu 84 odcinków, reżyser zrezygnował z dalszego kręcenia, a ponieważ film był bardzo popularny, zaczęto szukać kogoś kto byłby zdolny go zastąpić. Wybór padł właśnie na Michaela. I tak zaczyna się cała historia.

ODCINEK 2:
Kilka dni później Michael wrócił z pracy i powiedział do Melisy:
- Cieszę się z tej nowej posady i dziękuję Ci za wszystko co dla mnie zrobiłaś.
- Nie przesadzaj. Przecież wiesz, że zawsze chętnie Ci pomogę – Odparła Melisa.
- Mam dla Ciebie niespodziankę. – Powiedział Michael. Melisa nie odpowiedziała.
- Chciałbym, żebyś zagrała w filmie, który reżyseruję.
- Rety! Chyba nie mówisz poważnie! Przecież ja się nie nadaję. – Odpowiedziała zaskoczona Melisa.
- Ależ oczywiście, że się nadajesz. To właśnie dzięki Tobie jestem kim jestem.
Teraz przyszła pora na rozpoczęcie twojej kariery. Tylko nie mów że NIE.
- Przecież wiesz, że ja nigdy bym Ci nie odmówiła.
- Nasz samochód przyjeżdża jutro o godzinie 8:00, więc musimy wcześnie wstać.
Z przyjemnością zapoznam Cię z ekipą. Na pewno ich polubisz, oni Ciebie też.
Zrobiło się późno. Melisa i Michael poszli spać nie jedząc nawet kolacji. Dziewczyna była tak przejęta, że nie mogła spać, zaś jej brat spał jak suseł. Wkrótce zadzwonił budzik, wstali dokładnie o godzinie 6:00. Chłopak był wypoczęty, Melisa zmęczona i nadal niepewna...

ODCINEK 3:
Melisa szybko przygotowała śniadanie – kanapki z masłem orzechowym.
W końcu położyła je na stole. Jej brat od razu wziął się za jedzenie. Melisa jednak nie jadła. Wtedy Michael zapytał:
- Melisa, dlaczego nie jesz śniadania?
- Jakoś nie jestem głodna... – odpowiedziała dziewczyna. Była bardzo przejęta swoją "karierą", bała się, że inni pracownicy jej nie zaakceptują.
- Jak to nie jesteś głodna, to twoje ulubione kanapki!? – ponownie zapytał Michael.
W końcu Melisa wzięła kanapkę do ust i poszła do kuchni zrobić herbatę.
Właśnie podawała ją do stolika kiedy nagle rozległ się dźwięk klaksonu samochodowego. Oboje szybko wypili herbatę i pobiegli do samochodu.
- Witam panie Marton. Widzę, że zabrał pan kogoś ze sobą. Witam panią. – uprzejmie powiedział kierowca.
- Dzień dobry panie Hatson. – odpowiedział Michael. Melisa nic nie powiedziała.
W końcu ruszyli. Melisa była rozdygotana, zupełnie nie wiedziała jak ma się zachować. Miała nadzieję, że Michael jej wszystko wytłumaczy, podczas gdy on siedział sobie spokojnie.
Właściwie to nigdy nie przepadałem za telenowelami,
ale te tutaj są wyjątkowe! Sora pisz dalej. Heh... Ja mam na imię Michał. :lol:
  Odpowiedź z Cytatem