Rozdział III : Wieczór spędzony z przyjaciółmi
Oliwka wstała mając już dość gadania z Kulinem. Razem przyglądali się grze w zośkę Lokera i Ulawy. Gdy gra zakończyła się sukcesem Lokera, Oliwka poprosiła Ulawę, by ta pstryknęła jej zdjęcie przed domem.
Zdjęcie wyszło cudownie! Przedstawiało Oliwkę na tle jej nowego domu.
Oliwka razem z Ulawą usiadły na kanapie. Ulawa zaczęła nawijać. Oliwka pomyślała, że talentem Ulawy jest właśnie gadanie.
- Czy wiesz, że ostatnio paliwo staniało? Albo, że ojciec Lokera nosi Czapkę Radochy? A może wiesz już, że Gotykowie mają bardzo wojowniczy charakter? Dowiedziałam się ostatnio, że teraz jest straszna moda na podróże!
- Pod-róże? - Ostatnia wiadomość najbardziej wstrząsnęła Oliwką.
- Tak, podróże! A wiesz, że move_objects jest on?
- Ale... Ja nie bardzo to widzę... Przecież jest wrzesień! Nikt nie wyjeżdża na wakcje!
- A właśnie, że to teraz ludzie najbardziej wyjeżdżają! We wrześniu dzieci chodzą do szkoły więc nie przeszkadzają starszym w odpoczynku. A mówiłam Ci już, że zniknęła Bella Ćwir?
Oliwka już nie słuchała. Dawno już nie wyjeżdżała w podróż. Opuściła towarzystwo Ulawy pod pretekstem zrobienia podwieczorku. Oliwka ani się obejrzała, a już nastał wieczór.
Po paru minutach Oliwka podała kluski z serem. Goście zbiegli się jakby ta skromna potrawa była magnesem. Wnet zaczęła się rozmowa.
Po zjedzeniu kolacji (która miała być podwieczorkiem) Ulawa pożegnała się z Oliwką. Mówiła, że jeśli nie wróci jej córka nie odrobi lekcji. Zaraz po niej wyszedł Kulin. Loker został, by jeszcze trochę pogadać. Oliwka myślała o podróżach. Tylko o podróżach.
Przepraszam za wszelkie błędy na zdjęciach. Wiem, że na jednym widać niebo, ale inaczej nie dało się sfotografować tego momentu.