Temat: My Dark Life
View Single Post
stare 21.06.2008, 21:04   #1
wercia776
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: My Dark Life


Stało się. Cholera stało się. Przyszedł nowy dzień. I tak nie spałam, lampiłam się całą noc w księżyc. Zobaczymy co tam w nowej szkole, pewnie ciekawie mnie przyjmą. Dostałam sms-a od ojca. Pyta się czy nie chciałabym z nim zamieszkać. To nie głupi pomysł. Odpowiedziałam mu żeby przyjechał po mnie koło 16. Matka nawet nie raczyła dać rano znaku życia. Zabrała wszystkie rzeczy i nad ranem po prostu zwiała. Mniemam że ma faceta. Rozważam dziś decyzje nad rozpoczęciem ćpania. Wiem, myślicie że jestem głupia, cóż jestem. Robię co mi się podoba nikt mi się nie będzie wtranżalał do życia!
Po co ja idę w ogóle do tej szkoły? No nic, pójdę żeby mnie i stary nie zignorował, zobaczymy potem czy warto z niej rwać. No i poszłam. Szkoła jak szkoła. Nowoczesna. Boisko, ławki i kupa młodzieży. Cholera, ale słodziaki. Grzeczni uczniowie. Same laleczki i okularnicy, Można dostrzec też kilku punków, zapoznam się z nimi później. Gapią się na mnie jak na zjawisko paranormalne. Olewam wchodzę. Znów te przeszywające wrogie spojrzenia. Nagle podeszła do mnie jakaś różowa pomponiarka i rzuciła:

- O, Hello mała! Niezła wdzianko! A te kolce po co, będziesz ‘’ wkuwać’’? – Na ten zupełnie nie śmieszny żart jak za naciśnięciem guzika roześmiali się wszyscy. Widać że ta laska to jakaś VIP-ówna. Nie śmiał się jedynie jeden chłopak na końcu korytarza. Wyglądał normalnie, pokręcił głową na znak:’’ Co za rypnięty plastik’’.
Odpowiedziałam jej wyrażnym ‘’ P****** się!’’. I jak na zawołanie wyłonił się belfr z wyrazem rozwścieczenia na twarzy. Była to kobieta, wysoka, w okularach i na szpilkach gołym okiem widać że to szkolny postrach. Rzuciłą do mnie głośno

- Teraz sobie porozmawiamy kochana!- I wyśmiałam ją prosto w twarz. Po prostu ryłam się z niej głośno. Szarpnęłam ją za ręke i szepnęła do ucha: ‘’ Jesteś głupia jeśli myślisz że masz ze mną szanse’’. Miała ochotę dać mi z otwartej. Pociągnęła mnie do gabinetu dyrektora. Od razu wezwano rodziców, jakaś nagana i inne sraty- taty. Darli się na mnie wszyscy. Dyro gadał że nawet nie zdążyłąm zasiąść w szkolnej ławce, a już robię z siebie niewiadomo co. Nauczycielka patrzyła się na mnie z obrzydzeniem. Tata nic nie powiedział. Przy wyjściu ze szkoły tylko szepnął: ‘’Będę o 16.’’. Dziwne że w ogóle się jeszcze do mnie przyznaje.
Miałam się zbierać do wyjścia gdy zaczepiło mnie dwóch chłopaków i dziewczyna. Usmiechnęli się do mnie i rzekli:

- Nie wielu jest takich jak my i ty też do nich należysz. Czujemy i robimy to co ty. Przyjdź dziś około godziny 12 w nocy pod ten adres. –Podali mi kartkę i odeszli. Spoko, wszystko mi jedno. Uśmiechnęłam się szyderczo do blondaski która najwyraźniej przestała być odważna. Bała się mnie. Podeszłam i splunęłam jej pod nogi. Popchnęła mnie.
Zaśmiałam się i przywaliłam jej bezlitości. Aż zawyła. I dobrze.

Wieczorem byłam już w domu. Tata przygotował dla mnie ładny pokój. Nie rozmawiał ze mną o tym incydencie w szkole. Nic nie mówił. Tylko się na mnie patrzył tym wzrokiem co wszyscy. A dajcie mi spokój! Popiłam potem jeszcze i poprzepalałam papierosem ręce. Fajnie. O północy udałam się pod wskazany adres. Była to piwnicy po restauracją. Byli tam wszyscy podobni do mnie. Powitali mnie serdecznie. Odbył się jakiś rytuał i święcenie. Potem coś mi wstrzyknęli i już nad niczym nie panowałam. Czułam się świetnie.

Wróciłam nad ranem. Ojciec nie zauważył mojej nieobecności. Pójdę dziś do szkoły a potem zobaczę się z Chian i opowiem jej o wszystkim. Zobaczymy co będzie dalej.

Ostatnio edytowane przez wercia776 : 21.06.2008 - 21:07
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.