View Single Post
stare 23.06.2008, 08:31   #11
Koornela
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: ,,Walcząc o Miłość''


-Kate…To…To…Nie tak jak myślisz. –wymruczał coś Adam.
-Ja nic nie myślę. Tylko czekam na odpowiedź…-zatrzymałam się i odpowiedziałam tym razem krzykiem-Co ty tu robisz!!!
Adam opuścił głowę.-Kate widzisz…Ja jestem żonaty.
Zmarszczyłam brwi poczym uderzyłam go w twarz.
-Nie chcę cię znać chamie!- krzyknęłam, wzięłam torbę i wyszłam. Szłam tak szybko, że przez przypadek wpadłam na jakiegoś mężczyznę.
-Przepraszam bardzo… Ale…O matko! Georgie to ty?- podniosłam swe niebieskie oczy w stronę Georgia.
-Tak…We własnej osobie.
-Ach. Przepraszam, ale jestem rozkojarzona.-powiedziałam cicho.
-Wiesz na dole jest kawiarenka, może pójdziemy, powiesz mi co i jak?
-No nie wiem. Nie chcę ci zawracać czasu.
-Ale ty mi nie zawracasz.
No. Dałam się skusić zaproszeniu Georgia. Na samym dole była mała kafejka. Usiedliśmy przy stoliku. Georgie podszedł coś zamówić i po 5 minutach przyszedł z kawą, ciastkami i…różą.
-To dla ciebie.-odrzekł Georgie i podał mi różę.
-Dziękuje…Och jak ona pięknie pachnie.-powąchałam różę. Naprawdę pachniała pięknie. Zapach przypomniał mi jeszcze czasy mojego dzieciństwa. Pozwoliłam sobie, że trochę pomaże gdy Georgie zaczął rozmawiać z kimś przez telefon. Gdy skończył zaczął mnie budzić z wspomnień.
-Kate…Słyszysz mnie? –zaczął mówić po cichutku. Wtem moje wspomnienie trysnęły jak bańka mydlana.
-Tak, przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam zachrypniętym głosem.
-To powiesz mi czemu jesteś taka smutna?
-Tak, było to tak…
Pomyślałam, że nie będę opowiadać wam o tym… Bo znacie całą prawdę. Georgie powiedział, że ten drań nie powinien tak robić. Jest tylko ciekawy z resztą ja też dlaczego tak postąpił.
-Wiesz Georgie, ja się już zbieram.
-Posiedź jeszcze.-prosił mnie.
-Naprawdę. Musze już iść do domu. A może przyjdziesz do mnie dzisiaj? O 1900 ?
-Pewnie czemu nie.
-To do zobaczenia.
Gdy doszłam do domu byłam okropnie zmęczona. Zapomniałam już o całym ty, wydarzeniu z Adamem. Zapomniałam o tym draniu. Myślałam zaś o Georgiju. Cieszyłam się, że mogłam z kimś pogadać jak on…Wtem zadzwonił telefon.
-Halo.-w słuchawce było słychać PIPIPI…Pomyślałam, że ktoś sobie robi jaja i zignorowałam to… Spojrzałam na zegarek. Jeny dochodziła 1400 . Lepiej zacznę się szykować.
Padałam z nóg. Zrobiłam coś do jedzenia. Zostało mi jeszcze ubrać się. Poszłam do sypialni i z małej szafki wyjęłam szpatułkę. Otworzyłam ją i wyjęłam małe kolczyki. Założyłam je potem ułożyłam jakoś włosy i nie zdążyłam się ubrać ,bo Georgie już przyszedł. Poszłam mu otworzyć drzwi. Georgie stał z wielkim bukietem kwiatów.
-To dla ciebie.-podał mi bukiet.
-Dziękuje. Proszę wejdź-otworzyłam szerzej drzwi.-Poczekasz tylko włożę te kwiaty do wazonu.
Georgie zdjął kurtkę i powiesił ją na wieszaku. Potem wszedł do kuchni.
-Ładnie się urządziłaś.-powiedział.
-Dziękuje.-powiedziałam do niego uśmiechając się.
Po zjedzeniu poszłam oprowadzić Georgia po domu.

Zatrzymaliśmy się w sypialni. Georgie zamknął drzwi.
-Co ty robisz?- spytałam.
-Kate…Ja zawszę cię…
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.