Cytat:
Napisał Fobika
Po chwili spoważniała iż pochyloną głową zbliżyła się do Nancy.
Z początku myślał, że to tylko nadzwyczaj dobrze skremowane zwłoki
Nie wiemy co tak naprawdę wydarzył się w czasie wielkiej wojny
Nie mam zamiaru iść na żadną samobójczą misją
|
- I Z pochyloną głową
- zachowane albo zabalsamowane - kremacja to przecież spalenie ciała
- wydarzyłO
- na żadną samobójczą misjĘ albo Z żadną samobójczą misją
Wiele się wyjaśniło, miałam nawet trochę racji

Ale nie do końca i to mnie chyba tak fascynuje w twoim opowiadaniu (pomijając perfekcyjną stronę techniczną i wizualną), że zawsze mnie czymś zaskoczysz. Nie jest to łatwe, bo przeczytałam wiele książek sf i potrafię docenic świeże spojrzenie

Moje najszczersze wyrazy uznania i oczywiście czekam z niecierpliwością na dalszy przebieg wydarzeń