Podoba mi się^^.
Właściwie rzuciło mi się w oczy tylko jedno. Bo wiesz, masz bardzo bogate słownictwo, a tu nagle w jednym zdaniu użyłaś wyrażenia, iż "chodzi do roboty". Wiesz jakoś mi to nie gra.
Akcja jest trochę niezrozumiała, bo wtedy ten kosz, a teraz właściwie tylko jakaś kłótnia. No właśnie, parktycznie cały odcinek składał się z jednej kłótni.
Ale pożyjemy, zobaczymy. Będę czytała dalej.
9/10