Temat: blędy.
View Single Post
stare 12.07.2008, 14:25   #1
boginirapu.
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie blędy.

…- dlaczego? - Zapytałam lecz ona zniknęła gdzieś w oddali.

Nazywam się Majka, mam 15 lat. Moi rodzice wychowali mnie na porządną dziewczynę. Zarabiają jak każdy, nie za dużo, nie za mało. Muszę przyznać, że nie jestem szarą myszką. Mam ładną twarz, jestem zgrabna. Lubię się wywyższać. Gram w siatkówkę, grałam już w paru klubach, ale teraz gram tylko w gimnazjum. Jestem w klasie sportowej, nie ma w niej nikogo z kim mogłabym pogadać dłużej niż 10 minut. Sądzicie, że jestem wybredna? Być może, ale na pewno nie zarozumiała. Podchodzę do wszystkiego z dystansem, na lekcjach siedzę sama w ostatniej ławce. Szczerze? Nie przeszkadza mi to. Uczę się dobrze, jedynie zachowanie mam poprawne, jak mówiłam – lubię się wyróżniać. Skoczył ktoś z was kiedyś przez okno na lekcji? Jeśli chodzi o grupy subkultur, śmieszą mnie one. Nie jestem emo, nie jestem punkiem, ani dresiarzem ani żadnym innym, jestem po prostu sobą. Lubię skate’ów i luźny styl, jeżdżę na deskorolce, tańczę break dance. To, że nie dogaduję się z ludźmi z mojej klasy, nie znaczy, że nie mam przyjaciół. Może nie mam ich bardzo dużo, ale ja stawiam na jakość a nie na ilość. Większość z nich jest z mojej starej szkoły, a reszta z osiedla.



- Hej, Maja! Czekaj, mam twoją czapkę! - Usłyszałam sapiący głos zza pleców.
- Hm? – Odburknęłam niezrozumiale.
- No czekaj, zatrzymaj się! Krzyknął ponownie.
- Zeskoczyłam z deskorolki, po czym się odwróciłam. – A to ty! – Uśmiechnęłam się.
- No ile miałem za tobą biec? – Wysapał to z siebie, poczym usiadł na ławce.
- Dzięki, szukałam jej. – Powiedziałam zadowolona, oglądając czapkę.
- Domyśliłem się. – Uśmiechnął się.



Gadaliśmy przez dobre 2 godziny, po czym zaprosiłam go do siebie.
- Wiesz, nie długo się wyprowadzam. - Powiedziałam.
- Już nie będziesz mieszkać na osiedlu? - Spytał ze zdziwieniem.
- Nie, ale będziesz mógł do mnie przychodzić, kiedy tylko będziesz chciał! Zresztą, wiesz gdzie jest moje gimnazjum i wiesz o której zawsze kończe lekcje, więc wbijaj. – Zrobiłam głupią minę, uśmiechając się.
- No wiem, wiem. - Odparł, puszczając oczko.
- Ej, czekaj! Zapomniałam deskorolki! - Krzyknęłam.

Gdy wróciliśmy do parku po zgubę, przez chwilę stałam jak wryta, ale otrząsnęłam się i nie zwracając na nią uwagi, poszłam po deskę.
- Ooo, cześć panno super jeżdżę na deskorolce. – Powiedziala krzywiąc się, poczym mnie zmierzyła.
- Ooo, cześć panno mam krzywy ryj, a na nim tonę samoopalacza. – Powiedziałam miło z ironią, sięgając po deskorolkę.





Nie miałam ochoty dłużej z nią rozmawaić, odeszłam.
- To co idziemy? - Zaproponował Patryk.
- Mhm. - Uśmiechnęłam się.
Opuściliśmy park i poszliśmy do mnie.



Podejżewam, że będziecie się czepiać, że ona na początku jedzie na deskorolce, a na zdjęciu siedzi na lawce. Ale nie o to tam chodziło, tylko o jej zdjęcie, bo innego nie miałam a już wyłączyłam gre.

Ostatnio edytowane przez boginirapu. : 12.07.2008 - 15:28
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.