Już komentowałam na blogu, ale napiszę też tutaj. Kulisy są super. Jak je oglądnęłam, to poczułam, że MUSZĘ nakręcić swój kolejny serial, muszę!

Zawsze tak mam jak obejrzę twoją twórczość, Amethyst (nie podlizuję się!). Fajnie, że był głos (Ivona

) zamiast napisów. A czy powstaną jeszcze inne kulisy?