Odp: Fontanna życzeń...
do Vanilli
no jak to jakiemu? tym że jednak się nie rozwodzą, a jak dowiedziała się od swojej kumpeli o tym że jej matka chodzi z jej ojcem to przecież powinno ją to trochę bardziej zainteresować, a nie od razu idą sobie na zakupy nic sobie z tego nie robiąc, albo to właśnie na samym końcu prawie, wchodzi do domu i tylko kiwa głową jak dowiaduje się o tym, że jej rodzice jednak będą razem.
co do mojego posta (wcześniejszego) - to przecież napisałam zrozumiale, ale jak nie rozumiesz to trudno.
|