No czytałam... Trochę szybkie... A propos tych uczuć to rzeczywiście mogłaś trochę opisać, że Karola się wypłakała przyjaciółce w rękaw itd. a na końcu stwierdziły, że rodzice to rodzice i nie mają wpływu na ich związek...
No i trochę szybkie przejście do porządku dziennego nad rozwodem - miał być a nie ma i jest OK. Mogły się w sumie rzucić sobie z mamą na szyję
Ciekawa jestem tej niespodzianki

Daj znać jak umieścisz kolejny odcinek

Pozdrafka