Ołł Ruder!

Już myślałam, że nie poczytam twojej twórczości.:c
Jak zwykle jestem pod wrażeniem.;d Intrygujące:>
'- Myślę, że nie będzie problemu. – uśmiechnąłem się. – To duży dom, na pewno znajdzie się jakieś miejsce. A tak właściwie, to mam na imię Velvet.
- Osobliwe… - wymruczał czarnowłosy.
- Nie bardziej, niż pańskie…'
haha
Zastanawia mnie tylko czy Velvet miał omamy widząc tą gosposię czy to ona się jakoś zmieniła.. czy coś.. Za głupia jestem na to.xD