Odcinek jak zawsze świetny!
Roni tak szybko poprosił o pokój z Nancy, że Aladar nie miał żadnych szans.

Pewnie to on ją wtedy uratował przed bandziorami. Ciekawe, jak się rozwinie akcja między tą dwójką. Siwan nie ma na co liczyć. Ana się obraziła i została Strażniczką Moralności.

Szkoda, że niedługo koniec...

Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek!