No i ki diabeł mnie podkusił żeby tu wleźć? siedziałam cały dzień i czytałam od początku do końca. ehh no i co tu napisać? po prostu jedno wielkie WOW. szczerze powiedziawszy po pierwszych odcinkach nie spodziewałam się. na naszych oczach narodził się talent. z odcinka na odcinek fs było coraz lepsze i lepsze aż w końcu spojrzałam na zegarek 23.00 pięknie ale musiałam doczytać. masz masę pomysłów świetne zwroty akcji i trzymasz w napięciu do ostatniej chwili poza tym Twój styl z czasem stał się prawie idealny. całość sprawiała wrażenie jakby czytało się dobrą książkę z ilustracjami. jestem pod wielkim wrażeniem. pisz dalej ... mamy tutaj doskonały przykład że praktyka czyni mistrza

Ps. na końcu prawie się popłakałam