mieszkalam w nim przez chwile, ale jednak jak dla mnie bylo za duze i sie przenioslam gdzie indziej (ale za to mam basenik

)
mnie tez dozorca co tydzien zaprasza na impreze (na ktorej nikogo nie ma), ale tylko raz mi sie zdarzylo, ze dostalam pizze - z tym, ze była przyniesiona do kuchni i ja akurat sama zjadlam
mi wspolokatorka tez co chwile wzniecała pozary, wiec chyba oplaca sie nauczyc tych calych zasad przeciwpozarowych. ja je usuwalam czarami