Haaa wiedziałam, że w końcu wyjdzie z Alana prawdziwa natura. Był zbyt idealny, żeby mógł być prawdziwy. A Dustin broni się rękami i nogami przed okazaniem jakichkolwiek uczuć bo pewnie też coś czuje do Lily, ale za nic się do tego nie przyzna. Ciekawa jestem jego tajemnicy, co tam się w tej przeszłości stało. Chyba jakaś blondi go zraniła. A wracając do mojego niefortunnego zapytania, tego że pokłócili się o Dustina to raczej się domyśliłam

chodziło mi o to, że ta kłótnia wynikła tak prawie z niczego i była trochę nienaturalna. Ale to tylko takie moje własne odczucie pewnie. takim już jestem niepoprawnym tworem, że do mnie trzeba jasno prosto i zwięźle hehe i dużymi literami

aha i jeszcze jedno, ubawiły mnie setnie dwa słowa "gadzie" i "kochanicy" hehe dobrze to określiłaś

pozdrawiam i czekam na ten piątek