yyyy ale strzeliłam z tą Milly sorki coś mi się ubzdurało. No teraz mnie zaskoczyłaś. Ten ojciec i ta scena pod domem. no i znowu muszę iść po chusteczki. Dustin mnie już do końca urzekł zwłaszcza to "Dobra niech stracę" kurde jakoś znajomo dla mnie zabrzmiało

i z tym wycieraniem nosa w bluzę niezłe to było aż się uśmiechnęłam. Tak jak mówi Libby Dustin uciekł bo wiedział, że jak zostanie to z nią wyjedzie, a pewnie chce coś najpierw osiągnąć, żeby móc LILY zapewnić dom i odpowiednie warunki życia. mmm rozmarzyłam się. Fajny ten odcinek