Odp: s±siad do pomocy
Moja s±siadka mnie wystawiła do wiatru.
Simka poprosiła s±siadke o zajęcie się dzieckiem i poszła do pracy.
S±siadka dziecko nakarmiła i połozyła na podłodze i to tyle potem sobie łaziła po domu a dziecko leżało (niemowlak) Ja patrzę a wredna piii wychodzi z mojego mieszkania.
poszła spać do siebie. Oczywi¶cie zanim simka zd±żyła wrócić z pracy to juz opieka społeczna przyjechała.
potem zatrudniłam opiekunkę, ale cały czas wywalało jaki¶ bład.
zatrudniłam więc lokaja, lokaj zapytał się czy chcę zwolnić opiekunkę, bo on potrafi lepiej wszystkich zastapić. I to samo. Też nakarmił biedne dziecko a potem sobie łaził po domu, aż przyjechała opieka społeczna.
gry nie mogłam z jakiego¶ powodu zapisać, więc następnym razem jak grałam to nie wysyłałam matki do pracy, sama się dzieckiem zajmowała a zarabiała jako szwaczka i szczerze mówi±c zarobiła dużo wiecej niż wtedy gdy jeĽdził± do pracy.
|