Odp: "Moje tak zwane życie..."
Tak, taka jakaś.
Tak z leksza, to nie zachowuje się jak dorosła. "Słodka blondi" bym powiedziała.
Opisywanie życia swojej córki przez matkę to wcale nie jest fajna sprawa. Z punktu widzenia czytelnika oczywiście.
Skup się raczej na głównej bohaterce. W końcu to ona jest GŁÓWNĄ postacią, no nie?
Pojęcia nie mam, jaką akcje chcesz stworzyć w tym FS. To, co napisałaś przekonuje mnie do jednego: kolejna love story vel. telenowela.
I styl pisania tez taki jakiś. No ale cóż, tak bohaterka.
Masz dużo roboty do zrobienia. Postaraj się i pokaż z lepszej strony (jeżeli taką posiadasz- pod względem pisania).
6/10
|