View Single Post
stare 23.09.2008, 16:56   #257
Callineck
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Otwórz oczy...+18

Dzisiaj trochę więcej błędów niz zwykle, ale to trochę nasza wina. ("Kieeedy nowy odcinek?", "Nie ma jeszczeeee?") Rozumiem to doskonale
Ale niestety - to po części też twoja wina, że masz taki talent i napisałaś takie świetne FS


Cytat:
Napisał Fobika Zobacz post
do głównej siedzibie rebeliantów
W sali czekała już na nich piątka ludzi. Nancy bez większych trudów odgadła który z nich jest dowódcą.
nie było w tym z resztą niczego dziwnego
bez słów mówiąc mu, że nie zamierza nic powiedzieć
zabraliśmy ze sobą kilku jeńców
Potrzebuje
To nie możliwe, on był rebeliantem
Moim zadaniem było zdobycie próbki krwi Lucy i przekazanie ją kapłanom Andromedu.
haos
Bo nim nie już nie był
pustynne słońce wysuszyły jego opuchniętą twarz
- Wiesz gdzie wszyscy znikneli?
Już otworzył ust by zapytać się o szczegóły
Oboje poderwali się z ławki i spojrzeli
- głównej siedziby rebeliantów
- albo pięciu ludzi, albo które z nich jest dowódcą...
- nic dziwnego (trochę lepiej brzmi w tym zdaniu...)
- eee, swoją postawą przekazując mu... (???)
- zabraliście
- potrzebuję
- niemożliwe
- i przekazanie jej kapłanom
- chaos
- bo nim już nie był (za dużo o jedno "nie")
- wysuszyło
- zniknęli
- usta
- obaj

No no Ana powoli robi się sprytniejsza niz ładniejsza Genialne wyjście z sytuacji, chyba, że mówiła prawdę...
Ogromnie mnie zaintrygowałaś Aladarem - jaki on na cel w tym, żeby skazywać się dobrowolnie na śmierć???
Roni - strasznie mi go szkoda, ale rozumiem, że Nancy odtrąciła go dla jego własnego dobra, żeby nie narażać go na niebezpieczeństwo które bezustannie jej towarzyszy...
O Siwana jestem raczej spokojna, nie zrobiłabyś mu krzywdy ze względu na jego fanki (chociaż mój ulubieniec zginął )
Ach, piękny ten przywódca rebeliantów, szkoda tylko, że nie w mundurze...

Pozdrawiam serdecznie i gratuluję kolejnego genialnego odcinka

Ostatnio edytowane przez Callineck : 23.09.2008 - 17:30
  Odpowiedź z Cytatem