Odp: Fontanna życzeń...
dobra ja dam za nią nowy odcienek karolinka się naćpała a Ashley dała jej w twarz a ten jej ojczulek ją przez okno i przejachał samochodem i potem ta jej babciocha co pryjechała ją na krzyż (jeszce tam troche żyła) i powiedziała i love you i potem ten jej kolega skajter ją pocałował i karola umarła w cierpieniach
wiem pomysł mam heheh ale ze mnie geniusz nie to co lorrete (a może raczej vanilka) żal.pl
|