Czekałam z niecierpliwością, zaglądałam codziennie i jest

jak zwykle oczywiście z rozdziawioną buzią przeczytałam, a raczej pochłonęłam cały odcinek. I jak zwykle świetny. Tylko mam jeden żal - jak mogłaś zabić Siwana i Roniego, ja nie chce. No i Ana, no no się nam "wyspryciła" kto by pomyślał, cicha woda ...