Odp: Company
Cóż za odcinek to jest właśnie to, co lubię najbardziej - zapomniałam że czytam opowieść a nie oglądam jakiś film i znów o mało nie rozbiłam sobie nosa o monitor. świetny. aż nie wiem co dalej pisać. mam tylko nadzieję, że nie zabiłaś Maksa on musi przeżyć <oczy kota ze shreka> szkoda mi Carol, kurczę tak jakoś czułam do niej sympatię. no i zakończyłaś w takim miejscu, że ja nie wiem jak ja przetrwam oczekiwanie na następny odcinek.
|