Cytat:
Napisał Robynka
„Co robić?” myśleli oboje.
narzędzi typu piła, aby jakoś to drewno porąbać.
Od ziemi dawało znać zimno, a powietrze dręczyło, nie dając im zasnąć.
i oboje zasnęli w cichym, drętwym śnie. Nicolas jednak w tym zimnie coś ujrzał…
Nagle jakby został przyśpieszony czas, Nicolas się obudził.
jamy gębowej wydobywała się ślina,
|
- obaj - to cały czas chłopcy

- albo siekiera, albo "to drewno pociąć", z resztą narzędzia są niepotrzebne, bo w każdym lesie na ziemi leżą gałęzie, wystarczy je połamać
- proponuję "od ziemi ciągnęło chłodem, a wilgotne powietrze było ciężkie i nie dawało im zasnąć"
- obaj, odrętwiającym śnie. Nicolas jednak coś ujrzał w (proponuję "ciemności", zimno nie przeszkadza w patrzeniu

- nagle czas jakby przyśpieszył i Nicolas się obudził
- lepiej będzie użyć słów "z jego paszczy" - otwór gębowy mają rzczej bakterie
Powiem, że mi się podoba, bo akurat lubię fantasy i dobrze mi się czytało

Zdaje się tylko, że Nicolas nie przypadkiem trafil na tą polanę...
Niektórzy będą zapewne mieć pretensje o stronę techniczną zdjęć. Widać na nich chmurki i kratki - spróbuj to poprawic - wtedy zdjęcie bardzo dużo zyskają

Mi to jednak aż tak bardzo nie przeszkadza.
Cytat:
Napisał Robynka
„Utknąłeś na zadupiu? Świetnie trafiłeś!”
|
Dobre

Chyba polubię Jacksona