View Single Post
stare 13.10.2008, 20:38   #103
.Elle
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Światowe życie

Odcinek 7- Panna młoda
Ślub Jakuba i Sandry był jakże wiekopomną chwilą, także potrzebował hucznych przygotowań. Ociekające lukrem i bitą śmietaną festyniarskie torty, jabłkowe strudle i ruskie pierogi na przysmażonej na brąz cebulce były podstawowymi potrawami weselnymi. Suknia panny młodej została zakupiona za niepełne siedem tysięcy. Bardzo drogi kąsek wysadzany kryształkami Swarovskiego.
[IMG]http://i34.************/2rcvomf.jpg[/IMG]
Kaśka wyraziła swoje uznanie dla pięknej sukni Sandi długim, przeciągłym okrzykiem:
- Sandra, trututu! Sandra, tititi! Sandra najlepsza jest!
Zirytowało to trochę pannę młodą lecz zachowała twarz. W pełni, na noc poślubną.
[IMG]http://i35.************/xc3gva.jpg[/IMG]
Państwo młodzi połączyli się na zawsze w scenerii mrozu, chłodu i ziąbu. Jednak sami byli tak rozpaleni, że nie potrzebowali nawet ciepłych bamboszy zaproponowanych przez Basię. Oficjalne nazwisko państwa młodych to Sęk. Wg. mnie dużo bardziej twarzowe niż Marcin. Decyzja ta przebiegła prosto. Państwo młodzi założyli na palce zgrabne obrączki koloru złota południowych plaż Ibizy. Nastąpił namiętny pocałunek i równie namiętne okrzyki!
[IMG]http://i38.************/9kyo42.jpg[/IMG]
Jan Marcin zagrał marsza weselnego. Powoli naciskał na klawisze wydawając, co tu dużo gadać kijowe dźwięki. Baśka pomogła mu puszczając biesiadne pieśni z jej ulubionej płyty "Wieś tańczy i śpiewa". Repertuar ten może nie jest zbyt poważny i inteligentny, ale na wesele jak najbardziej.
[IMG]http://i38.************/2dtvs6o.jpg[/IMG]
- Pokaż jak się kręcisz, jak! Zobacz jak się kręci świaaaat!- jęczeli na zmianę Jakub i Sandra.
Miła kameralna imprezka przerodziła się w dziką balangę. Rodzice panny młodej wywijali po pijaku balety w rytm "Straciłaś cnotę", babcie grał na konsoli, Aleksander wraz z koleżanką bawili się nabuzowanym szampanem, a Róża Zielonka z rodziną odstawiła pokaz mody.
[IMG]http://i33.************/vrxc2b.jpg[/IMG]
Po gorącej nocy poślubnej Sandi wstała.
- Mam kaca..- powiedziała waląc łebkiem w ścianę.
Poszła do kuchni i wychlała litr ciepłej kawy. Nic. Poszła do kąpieli. Nic. Wymiotowała, miała zawroty głowy. Spojrzała przypadkiem do swojego kalendarzyka płodności.
- Ja wczoraj.. mogłam zajść w ciążę.
[IMG]http://i36.************/2ujgsnd.jpg[/IMG]
  Odpowiedź z Cytatem