A ja jak zwykle się spóźniłam

Ale nic, już nadrabiam zaległości
Mam za to jeden błędzik
Cytat:
Napisał Fobika
Jakiś czas później... nie wiem, minęło może pół roku... dostałam morderstwa
|
- wydaje mi się że zjadłaś słowo "sprawę"
No tak...
Jakoś dziwnie domyślałam się, że Nancy miała dziecko, czy to czasami nie była ta blondwłosa dziewczynka?
I wiedziałam, że śmierć Roni'ego ją przybije - to nie dlatego traktowała go oschle bo go nie lubiła, tylko właśnie dlatego, że broniła się przed tym uczuciem... Szkoda mi jej... Ale często desperacja prowadzi do heroizmu bez względu na cenę...
No, z Alice też oczywiście nie zgadłam co już w jakiś sposób jest normą w towim FS - jest tak nieprzewidywalne, że wszystkie, nawet najśmielsze teorie biorą w łeb

Ale to bardzo dobrze, bo wtedy nie można o tym zapomnieć...
EDIT: Znalazłam jeszcze jeden malutki błędzik

Ale tak to jest jak człowiek zerwie się gwałtownie z łóżka bladym świtem...
Cytat:
Napisał Fobika
ale druga... czy to możliwe, żeby to była?
|
- albo wielokropek na zakończenie albo dodać "tak kobieta", bo "ona" jest w następnym zdaniu i też tak nie bardzo pasuje...