No nareszcie i nawet długi odcinek

Lubię te Twoje opisy wnętrz i sytuacji, dzięki temu opowiadanie przyjemnie i spokojnie się czyta. a to goguś jeden no, aż mi puls skoczył, już jak ją prowadził do tego gabinetu, czułam, że będzie chciał coś skorzystać. Cwaniaczek jeden. a Cecilia, oj tam zaraz tam łatwa, po prostu samotna zdezorientowana i oszołomiona, wiadomo hormony buzują, a krew nie woda

każdemu się może zdarzyć chwila zapomnienia, nie trzeba tak pochopnie oceniać ludzi
Zdarzają Ci się błędy, ale piszesz tak, że prawie sie ich nie zauważa, zresztą od poprawiania błędów to tu jest ktoś inny

Ogólnie rzecz biorąc czuję się w pełni usatysfakcjonowana i czekam z niecierpliwością na kolejny taki odcinek pozdrawiam