No NARESZCIE!!!
Czytam, poprawiam, komentuję
Cytat:
Napisał scarlett
Co prawda udało się ogłuszyć Alberta,
gdy patrzył na minę Johna, którego dotknęło kilka kropel wody.
że coś takiego mogło być moim synem…
Doszedłszy do tego wniosku, nie musiał już opanowywać się przed
okoliczności nie były zbyt sprzyjające temu typowi zachowań.
gotów przyjąć na swą pierś grad ciosów bez żadnego protestowania.
Myślę, że powinieneś zając się sobą.
|
- udało się nia ogłuszyć...
- święconej wody
- może być...
- powstrzymywać
- do tego typu zachowań
- protestu
- zająć
Był jeszcze jeden błąd, ale teraz nie mogę go znaleść, będę edytować...

To tak mozna bylo Albercika załatwić... John jest nie tylko słodki i oszałamiająco przystojny ale również niezwykle pomysłowy i inteligentny

A Maksio...
Za to Albercik ostatnie zdjęcia w swoim życiu ma piękne

No teraz to ja się naprawdę nie doczekam odcinka, chyba że będzie jutro...
No nie mogę, po poprzednim odcinku tez tak miałam - ledwo skończyłam czytać to juz pojawiał się niedosyt i ciekawość dalszych losów bohaterów...
No znalazłam ten upierdliwy błąd i jeszcze inne
Cytat:
Napisał scarlett
-Słucham? – dopytywał się Albert – Wybacz, niedosłyszałem.
Z resztą nic dziwnego, jeśli by się zastanowić,
Skro w rozrachunku ją posiadali, mogli się wykrwawić tak samo, jak ludzie…?
|
- nie dosłyszałem
- jeśliby
- skoro
Cytat:
Napisał scarlett
W dodatku Juliette tez tam była…
Oboje mężczyźni spojrzeli na Juliette,
|
- też
- obaj