woww, ale zaskoczenie. tak szybko dałaś odcinek, że prawie bym go przeoczyła. Skoro Ty to wszystko wymyślasz na bieżąco, to ja już w ogóle jestem oszołomiona. Ja myślałam, że Ty masz to wszystko przemyślane od samego początku, aż do końca. Jestem w szoku. Odcinek niesamowity, choć było sporo literówek, ale to to tam głupstwo. I zabiłaś Anę, Ty to jednak zua kobieta jesteś

ale jestem niesamowicie zaciekawiona tym, o czym ta Mika gadała, kim właściwie jest Nancy i czemu ten sztylet ją poparzył. nie doczekam się chyba kolejnego odcinka. Ale Ty to umiesz budować napięcie. I jak ja mam teraz się zabrać do pracy, no jak?