No to teraz ja. Początki bywają trudne, nawet jeżeli jest to któreś z koleji fotostory. Podobają mi się plastyczne opisy, ale niestety muszę przyznać rację moim poprzednikom. Jeżeli zależałoby mi na dobru dziecka, nawet nie proponowałabym wzięcia udziału w akcji. Wydaje mi się, że kojarzę skądś tę bródkę, ale pomińmy to

.
Dziwne, że Lily miała wyrzuty do Dustina, że nie załatwił jej tego. Przecież ona mdleje pod przepływem wrażeń <w końcu jest w ciąży>
Ogólnie podoba mi się, ale mogłaś jednak doszlifować ten odcinek. Ach Dustin, Dustin... nieładnie palić i robić mi apetytu

.
Ale przecież obiecałaś nam, że potem pojawi się Dustinowy Dustin <podglądacz>, tak więc wierzę, że akcja będzie

Z przykrością muszę Ci postawić 9/10