Obiecane błedziki
Cytat:
Napisał Fobika
ukryci za wzgórzem, roztaczającym się nad brukowaną drogą
Ale tego dnia był inaczej.
Po prostu stał i patrzał jak jego koledzy
za alarm w jego głowie, który ostrzegał go przed niebezpieczeństwem.
że nie zamierza już swym dzikim krzykiem stawić na nogi całej straży
przyglądając się uważniej ich zielonkawo brunatnej skórze.
Przez dłuższą chwilę tempo wpatrywała się w ich splecione palce
Po raz ostatnie spojrzała na porozrzucane na posadzce ciało kapłanów
Chciał tylko ją, nic innego nie mogło dać mu szczęście.
Ale czas nieprzerwanie płyną
- Należę do zakonu świętego Jan.
Orion przez przypadek znalazł jednego z nich, a kapłani nie mili pojęcia co
Znaleźli Mirande.
Ginęli w różnych miastach i prowincjach, na zbyt dużą skale
opiekowali się Lucy i ropili wszystko
|
- wzgórzem, z którego roztaczał się widok...
- bylo
- patrzył
- w swojej głowie (nie losu

- postawić
- zielonkawo-brunatnej
- tępo
- ciała
- szczęścia
- płynął
- Jana
- mieli
- Mirandę
- skalę
- robili