Hmm, odcinek jakoś bardziej przekonywujący niż ostatni

. Niby trochę sie działo, ale jednak nie ma tego dużo pod względem tekstu. I czemu Marta, mimo takiej rozpaczy, zgodziła się iść na (wesołą) imprezę?
Teraz zdjęcia: mam rozumieć, że na pierwszej fotce chciałaś umieścić "lekki uśmiech Dariusza". Mogłaś sfotografować całą jego twarz od przodu, właśnie z tym uśmiechem. I dlaczego w domu Justyny jest taka pustka?
8,5/10