Och Liv, Liv, to była ta właśnie brakująca mi kropla do czary mojego zaciekawienia

Nie komentowałam Ci odcinków, za co jest mi strasznie przykro

. Cieszę się, że Tania Tereska wróciła prawie cała do domu ^^
Ładne, realistyczne opisy, z Lily świetna babeczka się zrobiła

Co do tego odcinka:
WIDAĆ BYŁO,ŻE PISAŁAŚ GO Z WENĄ! Znów poczułam się jak za starych czasów AND2

Świetne, nie ma co się oszukiwać. Wreszcie powrócił nasz Dustin <ten zuy, z czego się cieszę>, który kocha lać innych po mordzie i kląć

Ani trochę nie jest mi żal tego bandziora, sfu <pluje na jego zakrwawioną mordę>, świetne piszesz, muszę Ci przyznać

Tylko go nie zabij, bo się potnę x( <taka moja mała anegdotka odnośnie emo - ja nie być emo, ja kochać życie

>
10/10 <- najlepszy odcinek