już czytam!

Ło... teraz coś tam zrozumiałam, ale jak to zemną bywa, pewnie źle

Czyli... Anais więzi Maxa, by wyciągnąć od niego informacje?
Jak Max chciał gwizdnąć kluczyk, to ta mu prawie szczękę złamała...
Biedny ^^
Juliette to bardzo mądra babka, spodziewała się wampira, skoro wzięła broń, ale myślę, że i bez niej by sobie poradziła.
A tą Anais skądś kojarzę... zaraz zaraz, czy to ja przypadkiem ją nie zrobiłam?

Dobra, nie będę się przechwalać, przy Twoich simach i tak wymiękam ^^
Powracając do Maxa <jest jak bumerang, zawsze do niego wraca> to rozumiem, że
Cytat:
Zamienimy się, jutro ja pójdę do tego twojego, ty do mojego. Jeśli to nic nie da, będziemy mieć mały problem…
|
Aida będzie musiała tam do niego iść?

Odcinek, jako całokształt świetny, niepotrzebnie (jak zwykle) się martwisz ^^