Nigdy nie zapomnę tych "dziwności" z "jedynki". To było coś. Niepowtarzalny klimat. W The Sims 2 również dodali te "udziwnienia", jednak nie odczułem już tej samej radości. "Jedynka" miała swój urok - Abrakadabrowo, żaby, węże, grafika, Balanga, Randka. Odniosłem wrażenie, że dwójkę chcieli "znormalizować", a potem dodali te różności. Jak dla mnie niepotrzebnych różności, dlatego, że jak gram w dwójkę, to buduję domy. W OŻ dochodzi magia? A po cholerę taka magia? Jedynka miała przynajmniej normalne inkantacje. I oddzielny dodatek do tego. I ogólniej lepsze czary i ciekawszy sposób dochodzenia do tego

A w dwójce? Mieszasz coś w kotle i zero przy tym radości, ekscytacji, zastanowień. Nuda.
Reasumując: Udziwnienia tak, ale w jedynce ;-)
Woltuwa.
PS
Rozpisałem się jak dziecko
@Down.
Fajniutka, polecam przeczytać jeszcze raz moją wypowiedź i rozważyć, czy Twój cięty dopisek (
"ale rozmawiamy o the sims 2 a nie the sims") miał sens.