Też kiedyś zaczynałam tak jak Ty

Ale wtedy na "The Sims FotoStory" siedzieli zupełnie inni użytkownicy- ale oni też głęboko zapadli mi w pamięć, ich sposób krytykowania również (szkoda, że żaden z nich nie miał okazji ocenić moich FS).
Powiedzmy, że poszłam w ich ślady. Też pisali długie, mądre komentarze (nawet kilka razy dłuższe od moich

) i właśnie dlatego się wyróżniali. Ja poszłam tą samą drogą. Z resztą- ze mną to już tak jest- szczera do bólu, i zawsze

Do tego dochodzi wiedza na temat "forumowej literatury"- i oto prawdziwy krytyk
Widzę, że staję się (albo już jestem) "ikoną" tego działu... Ale cieszy mnie to, bo jestem osobą przez większość lubianą no i... te moje słynne komentarze, rady dla kolegów po fachu i tych rozpoczynających przygody z pisaniem...
Więc widzisz, Kliii, kryty Liv wcale nie trzeba się bać