Ja kocham te "udziwnienia"-u mojej największej rodziny,Piórków,którymi gram już ponad rok

mam na razie dobrą nastoletnią czarownicę,studenta-wilkołaka,simoroślinnego złego czarnoksiężnika i dwójkę zielonoskórych-ale nie kosmitów,karnacja z boolprop'a,bo kosmici są parszywi

Wampirami kiedyś grałam,ale wkurzało mnie to,że się nie starzeją.
No a zombiaki są odrażające