Wena mnie jakoś nie chce opuszczać, i wyobraźcie sobie: mam już gotowy następny odcinek!

(sam tekst, na razie)
I wiecie co? Chyba jednak wstawię go jeszcze w TYM roku, może pod koniec tygodnia albo później. Oprócz zdjęć mam jeszcze masę innej roboty w Simsach, m.in.: wzięłam się za budowanie nowego domku (który z pewnością za jakiś czas trafi na forum), a oprócz tego- trzeba by się zająć moimi rodzinkami z Miłowa i Okolicy.
Więc poczekacie sobie trochę.
Zdradzę co najwyżej tyle, że odcinek w swojej wymowie nie będzie taki fajny (i znowu jest krótki, i tym razem nie ma tak poważnie opisanych refleksji, co by się w tym wypadu bardzo przydało- tak jakoś wyszło przy pisaniu. Z resztą, i tak jak będziecie czytali, to myśli same się nasuną.