DI, jednak zdecydowałam się przeczytać, i nie żałuję.
Muszę powiedzieć, że całkiem fajna akcja

Tylko w jakoś tak wszystko przypomina mi FS Klii, ale tam bohaterka straciła właściwie wszystkich najbliższych (nie tylko chłopaka). I nazywała się Marta...
Sam styl- niby w porządku, ale nie mogę jeszcze powiedzieć, że świetny- czegoś mi brakuje, jakby "kropki nad i".
I muszę powiedzieć, że jest znacznie lepsze od poprzedniego. Nie dość że "normalne", jak to sama określiłaś, to jeszcze bardziej wciągające. Czy realistyczne... Która dziewczyna po pierwszym spotkaniu od razu daje się całować, chociażby w policzek? Wydaje mi się, że Martyna to taki raczej twardy typ, ale w tym odcinku pokazuje inną stronę.
Bardzo ładne zdjęcia. I pytanko: na zdjęciu, w którym jest pokazana Martyna w swoim pokoju, jest taka biała kanapa. Mogłabyś mi podać stronę, z której ją masz?
9,5/10