No, ten odcinek okropnie Ci się udał

Znaczy, że mnie się podobał

Znalazłam parę literówek, ale wybaczę. A co do szczegółów, których MUSZĘ się uczepić:
imiona rodzeństwa, Max i Kate, skojarzyłam z "Company"- tam były dokładnie dwa te same... A Olivier to tak celowo, czy raczej tak jakoś samo przyszło Ci na myśl? ;]
Z czystym sumieniem:
10/10