już czytam!
konwersacje Johna i Henry'ego są bezcenne

z pewną, należną premedytacją taszczyli staruszkę, nieraz upuszczając ją na podłogę i nastawiając na niebezpieczeństwa, np. coś z głową <z którą i tak było coś nie tak>
jestem strasznie ciekawa, co będzie z Juliette w dalszych częściach.
i mam nieodparte wrażenie deja vu: Czyżby Albert powrócił?

piękne zdjęcia, a tekst w niektórych momentach mnie rozwalił

<pamiętna konwersacja, kto ma usiąść z przodu bądź odgryzanie się za pustą głowę>
znalazłam parę błędów
Cytat:
Swoją drogą, ciekawe, dlaczego ze wszystkich opowieści to właśnie wampiry, Anie wilkołaki czy duchy okazały się prawdziwe. Chociaż, kto wie…
|
...czy to właśnie wampiry, a nie wilkołaki...
Cytat:
Jeśli henry zrozumiał, nie dał po sobie tego poznać.
|
Henry
Cytat:
z władcza niedorozwiniętemu.
|
zwłaszcza
Cytat:
-Co jest? – krzyknął henry, zauważywszy dziwny zastój pomiędzy dwoma mężczyznami.
|
znów Henry
Aida
ciekawie, nawet bardzo. nie wiem, co Ty tam jeszcze ponawymyślasz