W ciągu zaledwie 2 godzin 6 komentarzy!

Guys, you`re incredible...
I dzięki za wszystkie dotychczasowe

(nie dziwić mi się, że tak mnie wzięło na englisha- bo teraz naprawdę nie ma czego się dziwić, naprawdę

I do każdej (sama damska publiczność!

) z Was słówko.
Chanel- przewidywalność?! Nawet mnie nie strasz...
DI- być może następny odcinek zaspokoi Twoje pragnienia (dwu, albo nawet trzyczęściowy

). A z tym więzieniem... Zadziwię Was wszystkich (no, prawie- jedna osoba już wie, co z tym będzie
Call- cieszę się, że umiałam wykorzystać Twoje rady

. W każdym bądź razie, starałam się. Miło mi słyszeć, że Twoje poświęcenie w sprawie mojego FS nie poszło na marne

. I fajnie, że dostrzegłaś (czyżby tylko Ty jedyna?!

) te strażnikowe przemyślenia. Chciałam coś wyróżnić w tym odcinku, przedstawić czyjeś inne spojrzenie... Po prostu, jak widzą to inni ludzie. Takich wzmianek postaram się dawać więcej, bo to nawet fajnie się pisze, i jest ciekawe
Libby- też tak stwierdziłam!

(z tym zdjęciem) Najfajniejsze zdjęcie 9 odcinka!
Dastusiomaniaczka nr 1- <podaje chusteczki> Tak, to "Maleńka, przepraszam..." miało być przepełnione jakimś uczuciem, ale potem, jak to czytałam, jakoś mi umknęło. Ale Ty je znalazłaś

Z opisami uczuć, staram się jak mogę, ale to już jest właściwie mocna strona moich opowiadań (a zaczęło się w "Powrocie..."). Chociaż szczerze powiedziawszy, ja chciałabym jeszcze więcej...
A co do zdjęcia... Nie zauważyłam

. Co prawda nawet nie miałam w planach takiego efektu, ale zawsze ktoś znajdzie rzecz, o której ja zapomniałam
Inazumi- o kurczę...

Bardzo mnie to cieszy (no cóż, nie każdy może być idolem

.
Mnie natomiast najbardziej podoba się druga część- te perypetie z Dustinem są the best

. Trójka jest dobrze napisana, ale niestety niezbyt sobie radzę z podjętym tematem (dobrze, że mam pomoc Callineck

. "Dwójka" była łatwa pod prawie każdym względem.
Nie obraziłam się za pustą lalę. Może ja bym tak nie określiła jej, ale coś jednak z "niej" Lily miała.
No cóż, pozostaje Ci nadać tytuł dastusiomaniaczki

I cieszy mnie, że moje FS tak wciąga