Odp: Szansa
Jak dla mnie, odcinek bardzo udany. Taki w sumie powolny, leniwy, ale przy tym wciągający.
Miłym akcentem były wątki z poprzednich części dotyczące przeszłości Lily. Moim zdaniem, przy stole Wiktor zachował się jak hipokryta. Sam popełnił podobne błędy w przeszłości, a teraz jeszcze bezczelnie wypomina wszystko biednemu Dustinowi.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek i rozważam, jak ta historia mogłaby się skończyć.
__________________
Oh, the weather outside is frightful
But the fire is so delightful
And since we've no place to go
Let it snow, let it snow, let it snow!
|