Odp: Więzienne melodie
Ojejku, nie ma się czym zachwycać. Miły i przyjemny harlekin lecz nic poza tym. Dobrze się czyta, szybko, bez emocji. Typowe czytadło dla pensjonariuszek szkoły z internatem. Proszę mi nie wytykać mojego własnego zdania. Nie będę niczego lepszego wymagać od simowego fotoopowiadania. Nie ciekawi mnie co się dalej stanie, pozdrawiam.
Dzisiaj to czegoś porządnego muszę ze świeczką szukać...
|