Oj, bardzo pokręciłeś

Tak, jak napisała Liv, postać Lucy jest taka...nierealna. Nie sprawiała też wrażenia takiej pewnej siebie i bezpośredniej. Ten odcinek zbytnio mnie nie zaciekawił. Czytałam go w II turach, bo wręcz mnie zanudziłeś. Nie, nie chodzi o długość opisów - to jest akurat na plus. W tym odcinku znów brakuje mi "tego czegoś", za to podobają mi się zdjęcia
Ocena:9/10