Ale na orginalnych (nawet z drugiej ręki) w żaden sposób nie może się pojawić trojan, chyba ze sama nagrywasz dane z zawirusowanego kompa...
Antywirus (a właściwie firewall) czasami przegapia trojany, bo to wyjątkowo podstępne wirusy.
A plik .exe to plik instalacyjny, więc najlepszy dla wirusów.
I teoretycznie jakby był na plycie to antyvir ostrzegałby już podczas instalacji...
Poszukam tego programu do usuwania trojanów i zedytuję
TUTAJ