Odp: Wstrętna rezydencja
Skoro już trzymamy się tej konwencji...
Uważam, że ta obrzydliwa terakota w szachownicę pasuje raczej do łazienki, niż hallu/holu/czy jaką tam oficjalną wersję przyjęła Rada Języka Polskiego ; ) Salonik myśliwski? Pfff, w saloniku prawdziwego arystokraty ściana uginała by się od poroży zajmujących każdy wolny skrawek ściany : D I jeszcze jedna uwaga - dwie sypialnie!? Powinno być ich co najmniej 14, tak, żeby [przyszła, jeśli jej nie ma] żona arystokraty i jego szóstka dzieci [nieślubnych, jeśli nie ma żony] miały trochę prywatnej przestrzeni...
A tak poza tym to paskudne, fuj, okropne, wstrętne, eh, chciałbym taką rezydencję... ^_____________^ 9/10 za szachownicę oraz brak poroży i sypialni : p
|