O mój boshe. Uwielbiam Twoje poczucie humoru i to jak swobodnie się nim posługujesz. Rozkminki i teksty naszych cudownych bohaterów mnie rozwalają na łopatki i długo trzymają w tej niewygodnej pozycji. I zabraniam Ci mówic, o którymkolwiek Twoim miszczoskim odcinku - badziewie

Ja chocbym siedziała 10 lat nad tym i zczezła w życiu nie wymyśliłabym czegoś tak miszczosko skomponowanego, fabularnie świetnego, filuternie zabawnego i cholernie wciągającego. I czyż to nie ironia? Eva zdradza Alanka, ma go głęboko w ... tyle, a on ... biedak, aż umiera ze strachu o nią. Czyż to życie nie jest brutalne? Właśnie - zabiłaś Alanka!!!! zuaaa jesteś
I kilka przykładów tekstów, które mnie powaliły:
-Mój bohater! Ciekawe, czy będziesz taki mężny za chwilę.

-Tylko cię wykorzystują i właściwie gówno z tego masz. Odwrócił się, aby ostatni raz spojrzeć na tych, którzy wydali go na śmierć. Skryci poza polem widzenia z budynku machnęli na niego ponaglająco. Jakie to miłe z ich strony.
-było ciemno jak w dupie u Murzyna,
muahahaha
Wendy jest niewątpliwie postacią tego odcinka

no i waleczna i "niedelikatna" Juliette
Gratuluję kolejnego miszczoskiego popisu