Ptysiekk jak jeszcze raz przeczytam, że piszesz o swoim opowiadaniu "chłam", to normalnie Ci złoję skórę <ściąga ostrzegawczo pas>

Przypomniałam sobie jak fajny był ten odcinek.

<rozmarzyła się> fajnie go było jeszcze raz przeczytac i to jeszcze ze zdjątkami. Ciągnięcie za dreda i Joshowe przygody z domowymi sprzętami

no i wejście Kelly, już zapomniałam jak ją opisałaś, się aż uśmiechnęłam.
No i to: "ona stała i chciała go porównać… tylko, do kogo? Do mgły, co jest tajemnicza, nieszczęśliwa i niewidzialna, która szukała swojego miejsca na ziemi i szczęścia, które nie było jej pisane?" -> czemu ja takiej perełki wcześniej nie wyłapałam??

<biczuje się>
Ogólnie rzecz biorąc -> piknie